"twisted cupid" - slow train soul
zawsze jak tego słucham to robi mi się tak "tropikalnie", czar wspomnień...
delikatne brzmienie, które tworzą muzycy, niesamowity, "czarny"głos Lady Z to wszystko sprawia, że aż się chce legnąć gdzieś na gorącym piachu, najlepiej pod palmą, zamknąć oczy i po prostu upajać się chwilą... - oczywiście, jeśli ktoś lubi, bo zawsze też można przełączyć utwór na następny i nic nie poczuć;)
y
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz